Facebook
Bunt Młodych Duchem
Książki polecane:
Licznik odwiedzin:
Dzisiaj: 128
W tym miesiącu: 4385
W tym roku: 23381
Ogólnie: 497784

Od dnia 21-09-2006

Bunt Młodych Duchem

Sopocki kurort na nieznanych fotografiach z lat 1928-1933

Autor: Dorota Giebułtowicz
19-12-2013

Prezentujemy Państwu nie publikowane dotąd zdjęcia przedwojennego Sopotu pochodzące z dwóch prywatnych albumów dyrektora Domu Kuracyjnego (Kurhausu). Był nim Karl-Otto F.K. von Wechmar. Albumy są własnością rodziny Hansa Gustava von Wieck, wnuka dyrektora Domu Kuracyjnego; obecnie zgodnie z wolą rodziny von Wieck zostaną przekazane do Muzeum Sopotu.

Albumy są ogromne: 50 x 36 cm i gubości 7 cm. Zawierają kilkaset zdjęć, najczęściej robionych przez profesjonalne zakłady fotograficzne z Gdańska, choć są tam także zdjęcia amatorskie, rodzinne. Większość zdjęć jest starannie opisana, dzięki temu Albumy mają ogromną wartość dokumentalną, stanowiąc fotograficzną kronikę Sopotu i Domu Kuracyjnego. Zdjęcia prezentują bogate życie kurortu: zatłoczone sopockie molo, liczne imprezy sportowe organizowane corocznie podczas Tygodnia Sportu czy Tygodnia Wodnego, wyścigi samochodowe, jeździeckie, strzeleckie, popisy gimnastyczne, regaty, zabawy z okazji Dnia Dziecka, letnie festiwale operowe w Operze Leśnej. Na początku lat 30. zaczęto organizować w Sopocie przemarsze grup regionalnych z różnych części Niemiec — miało to zapewne wzmocnić więzi Wolnego Miasta Gdańska z Niemcami. Kilkanaście zdjęć takich grup folklorystycznych w albumie ma niezwykłą wartość dokumentalną. Ciekawie prezentują się zdjęcia przedstawiające parady rzemieślników, przypominające trochę pochody pierwszomajowe, jednak o charakterze bardziej zabawowym. Każdy rok w albumie kończy sylwestrowy bal przebierańców.
Na zdjęciach widzimy gości przybywających do Sopotu — obok niemieckiego establishmentu, generałów czy admirałów, gwiazdy operowe czy miss Niemiec z 1930 r. — Dorit Nitikovsky.

Sopot — od mieszczańskiego letniska do pruskiego kurortu

Uroki Sopotu odkryli gdańscy kupcy, którzy w połowie XVI w. wybudowali tu kilkanaście letniskowych rezydencji. Rozwój Sopotu jako kąpieliska rozpoczął się po wojnach napoleońskich, w okresie kiedy zaczęto doceniać zdrowotne właściwości kąpieli wodnych.
Jako początek kurortu przyjmuje się rok 1823, kiedy alzacki chirurg dr Haffner wydzierżawił pół hektara sopockich wydm położonych naprzeciw dzisiejszego wejścia na molo i wybudował zakład kąpielowy, a także pierwszy Dom Kuracyjny, w którym miało się skupiać życie towarzyskie. Prawdziwy rozwój miejscowości spowodowało otwarcie w 1870 r linii kolejowej łączącej Gdańsk ze Szczecinem. Sopot uzyskał wtedy połączenia kolejowe z Berlinem, Warszawą, Wrocławiem i Królewcem. Na przełomie XIX i XX w. 89% mieszkańców stanowili Niemcy, a 11% Polacy*. Po I wojnie światowej miasto znalazło się w obrębie Wolnego Miasta Gdańska (Freie Stadt Danzig).

1. Kurhaus, czyli trzeci Dom Kuracyjny
Wybudowany został w miejscu wyburzonego drugiego Domu Kuracyjnego w rekordowym tempie: cały kompleks został wzniesiony poza sezonem, czyli od 30 września 1909 r. do 15 czerwca 1910 r. Składał się z imponującego zespołu budowli z czterech stron okalających Skwer Kuracyjny. Połączony był piętrową galerią z Domem Gościnnym (Kurhaus-hotel). Na wysokości pierwszego piętra znajdowały się obszerne sale na 800 osób, przeszklone wielkimi oknami, które mogły być w zależności od pogody otwierane i zasuwane. Posadzka znajdowała się 5 m nad ziemią, co dawało otwarty widok na morze ponad kolumnadą. Przed przeszklonymi salami wybudowano dwa otwarte tarasy — jeden nad drugim, które dawały miejsca siedzące dla 1200 osób. W środku — sala koncertowo-teatralna, winiarnia (w rotundzie), restauracje, wokół salony do spotkań w mniejszym gronie, sala bilardowa, cukiernie. Wszystko miało niezwykle bogaty wystrój, który zaprojektowali znani artyści z Gdańska i Berlina. Wieczorami spacerowiczów przyciągała fontanna podświetlana różnokolorowym światłem.
W marcu 1945 roku Dom Kuracyjny został prawie całkowicie zniszczony przez wkraczającą Armię Czerwoną. Przetrwała tylko rotunda, czyli stara winiarnia (hełm na szczycie zrekonstruowano w 1989 r.). Zachowało się samo założenie Skweru Kuracyjnego z fontanną i półkolistą galerią od strony morza.

2. Monte Carlo Północy, czyli Casino Hotel
Pierwsze kasyno otwarto w Domu Kuracyjnym w 1919 r. Udziały większościowe miała gmina miasta Sopot. Przewodnik turystyczny po Sopocie z 1922 r. („Ostseebad Zoppot — Freie Stadt Danzig — Die Nordische Riviere”) informuje: „W ruletkę można grać od 11 rano do 11 wieczorem. W bakarata [gra w karty] zaś od 5 po południu do 7 rano”. Stąd wzięło się sopockie powiedzenie, że spłukani gracze ruletki popełniają samobójstwa w nocy, a karciarze nad ranem. Starzy bywalcy, którzy nie mieli szczęścia w hazardzie, mogli liczyć na pokrycie przez Kasyno kosztów podróży pociągiem w trzeciej klasie do miejsca zamieszkania.
Kasyno cieszyło się tak ogromną popularnością, że w 1922 roku wybudowano z zysków z hazardu nowy luksusowy „Hotel Casino” (obecny Grand Hotel), należący do Kurhausu. Stylowe meble, żyrandole, gobeliny stwarzały niepowtarzalny klimat. W łazienkach do kąpieli doprowadzano wodę morską. W 1938 r. średnia cena pokoju w Kasyno była dwukrotnie wyższa od ceny w pozostałych hotelach Sopotu. Przed wojną Kasyno było jedynym też miejscem w Sopocie, gdzie swobodnie można było mówić po polsku, również napisy i reklamy były dwujęzyczne. Podobno inicjator powstania Hotelu i wieloletni burmistrz Sopotu dr Erich Laue przegrał w nim majątek; z rozpaczy popełnił w więzieniu samobójstwo (1933 r.)

3. Sopockie Molo
Zalążek największej sopockiej atrakcji powstał w latach dwudziestych XIX w. kiedy lekarz Jean Haffner, można by powiedzieć ojciec-założyciel kurortu, wybudował zakład kąpielowy a obok niego niewielki pomost wchodzący w morze. Później w miarę rozwoju kurortu molo powiększano, by w latach 30-tych XX w. osiągnąć 600 m. długości. W okresie międzywojennym do Sopotu przybywały wielkie statki pasażerskie, które cumowały w pewnej odległości od mola, a pasażerów dowożono do miasta łodziami. W 1927 roku w pobliżu mola lądowały także hydroplany.

4. Tydzień Sportu (Zoppoter Sportwoche)
W lipcu 1901 roku po raz pierwszy zorganizowano Tydzień Sportu. W miarę lat wzrastała liczba dyscyplin: odbywały się zawody tenisowe, w pływaniu, regaty, wyścigi kajakowe, wyścigi konne, samochodowe, motocyklowe, w strzelaniu, gimnastyczne, lekkoatletyczne oraz konkursy tańca. W prestiżowych zawodach jeździeckich brali udział także najlepsi polscy jeźdźcy tamtych lat: ppłk Karol Rómmel, mjr Henryk Dobrzański (Hubal) i rtm Tadeusz Bór-Komorowski. Na zakończenie turnieju tenisowego na tzw. Grosser Donnerstag do miasta ściągały tłumy, by zobaczyć wspaniałe Kwiatowe Korso (Blumen Corso).

5. Kwiatowe Korso (Blumen Corso)
Blumen Corso było połączone z wręczeniem nagród i dyplomów zwycięzcom zawodów sportowych. Przez miasto przejeżdżała kolumna kwiatowych pojazdów. Paradę otwierała kapela, za nią zaś podążały auta, dorożki i zwykłe furmanki przemyślnie udekorowane. Na końcu jechał kabriolet z Panią Fontanną, która „tryskała” kwiatami. Najładniej przystrojony pojazd zostawał nagrodzony.

6. Tańcząca Podłoga (Tanzdiele)
Tanzdiele usytuowane przed Casino Hotel otwarto w 1927 r. Podczas inauguracji przygrywała amerykańska orkiestra Ericha Borcharda. W kolejnych sezonach sprowadzano orkiestry z Berlina lub z Królewca. Członkowie orkiestry mieli do dyspozycji ruchomy pawilon, który można było przesuwać na rolkach w zależności od kierunku wiatru. Wokół „Tańczącej podłogi” było 1000 miejsc przy stolikach nakrytych obrusami w biało-niebieskie pasy.

7. Opera Leśna (Waldoper)
Udana premiera „Zygfryda” Ryszarda Wagnera w 1922 r. rozpoczęła nowy okres w dziejach Opery Leśnej. Zaczęto organizować coroczne Festiwale Wagnerowskie. Przyjeżdżały tu znane zespoły operowe z Berlina (Staatsoper), Drezna czy Bayreuth. Rozległa scena (100 m w głąb i prawie tyle samo wszerz), kanał dla orkiestry, naturalna kurtyna z żywopłotu, którą przesuwano na stalowych szynach, kilkutysięczna widownia i wysoka skarpa ściany lasu w tle tworzyły niespotykaną oprawę sceniczną, niemożliwą do osiągnięcia w zwykłych salach operowych. Sopot zaczął być nazywany Bayreuth Północy. Największy rozkwit Festiwal Wagnerowski przeżywał w przededniu II wojny. Senat Gdańska docenił walory nie tylko artystyczne, ale i propagandowe Festiwalu i ustanowił wysoką dotację roczną, a po roku 1933 wsparcia udzieliło Ministerstwo Propagandy III Rzeszy.

8. Letnicy w Sopocie
Po rewolucji rosyjskiej eleganckie hotele zapełnili biali Rosjanie. Od 1920 r. mieszkał tu Stanisław Przybyszewski, zatrudniony jako tłumacz w Dyrekcji Kolei Gdańskich. Zaangażował się z sukcesem w akcję propagandową wsparcia polskiego gimnazjum w Sopocie.
W okresie międzywojennym lubili tu odpoczywać zamożni Polacy i artyści. Magdalena Samozwaniec, która w latach dwudziestych przyjeżdżała tu wraz z ojcem Wojciechem Kossakiem, wspomina:
W Sopocie roiło się wówczas od braci artystycznej. Zjechał Antoni Słonimski, Kazio Wierzyński, Zygmunt Nowakowski, Jan Lechoń, tzw. Leszek. Wieczorem wszyscy spotykali się w „Indrze” albo „Mazurce” (...) Triumfy zbierał wówczas w Sopocie kabaret rosyjski „Sinaja Ptica”, gdzie występował niezrównany i niezapomniany piosenkarz Wiertyński. (...) Był to blady pan w typie pierrota i niesłychanie ujmującym wdzięku. Ten doskonały i naprawdę artystyczny kabaret zaważył bardzo na twórczości Tuwima, który starał się później w Warszawie stworzyć coś w tym rodzaju**.

Dorota Giebułtowicz
Na zdjęciu: Blumen Corso w 1928 r. Redakcja dziękuje Ursuli i Piotrowi Kusch za możliwość publikacji zdjęć.


Notka biograficzna o dyrektorze Domu Kuracyjnego
Karl-Otto Friedrich Krafft von Wechmar
Karl-Otto F. K. von Wechmar urodził się 13 czerwca 1896 roku w Schwerin (Mecklenburgia). 13 czerwca 1920 roku ożenił się z Hellą v. Wechmar z domu Winckelmann (ur. 14 maja 1898 roku w Hinrichshagen). W czasie I wojny światowej został ranny w głowę i dlatego później zwolniono go z obowiązku służby wojskowej. W latach 1922 — 1926 uczył się zawodu kupca. Następnie, od 1926 roku do 1928, był dyrektorem („Badedirektor”) w St. Peter i Ording, a od 1928 roku do 1933 — w Sopocie. Od 1 grudnia 1933 roku — jak odnotowano w jego teczce personalnej — pracował w administracji Domu Kuracjusza w Wiesbaden, a od 1 sierpnia 1935 do marca 1941 roku na podobnym stanowisku w Wiesbaden. Przez pozostałe lata wojny był zatrudniony w administracji Rzeszy („Reichswollverwertung”), jego żona prowadziła gospodarstwo wydzierżawione w Stralendorf (Mecklenburgia).
Po II wojnie światowej nie pracował już zawodowo, przeniósł się z drugą żoną do Bawarii, mieszkał w Hindelang, w Allgäu i w Monachium. Poświęcał dużo czasu rodzinie i badał rodową genealogię. Zmarł 16 kwietnia 1989 roku w Monachium.

(informacje uzyskane od rodziny Karla v. Wechmara)


** Magdalena Samozwaniec, „Maria i Magdalena”, Szczecin 1987

Oprac. na podstawie: 1. J. Dargacz, „Historia sopockich domów kuracyjnych 1824-2006”, Sopot 2006; 2. Piotr Pelczar Historia Sopotu, www.histmag.org/Historia-Sopotu.