Facebook
Bunt Młodych Duchem
Książki polecane:
Licznik odwiedzin:
Dzisiaj: 82
W tym miesiącu: 399
W tym roku: 44063
Ogólnie: 471115

Od dnia 21-09-2006

Bunt Młodych Duchem

Kościół w Indrycy w Inflantach Polskich

Autor: Dorota Giebułtowicz
06-10-2015

„Kościół w Indrycy, drugi w Warnowiczach
po dwóch stronach Dźwiny dwa święte oblicza,
dzwonnice dwie pytające jedna drugiej:
«Czy suma będzie krótka, czy nieszpory długie?»
Procesje kolorowe dwie, na które słońce praży,
I zarośnięte, rozgrodzone dwa wiejskie cmentarze.”


Tak pisała poetka Kazimiera Iłłakowiczówna w wierszu „Dwa kościoły”.
Indryca w Inflantach Polskich była od 1531 r. majątkiem Platerów, przez długi czas protestantów; w 1695 r. Jan Andrzej przeszedł tutaj na katolicyzm i odtąd kościół służy katolikom. Bolesław Limanowski, który w indryckim kościele został ochrzczony w 1835 r., wspomina w „Pamiętnikach” niedzielne wyprawy z pobliskiego majątku Podgórz na mszę: „...gdy w surducikach i spodenkach nankinowych kanarkowego koloru i wyszywanych paciorkami czapeczkach pyszniliśmy się swym strojem przed innymi.”
Około roku 1900 była to także parafia Kazimiery Iłłakowiczówny, spędzjącej dzieciństwo w pobliskim Stanisławowie. Jej wspomnienia to zapis poetycki:


„Jeszcze wcześnie. Stangret myje koła.
Dzwony biją z dalekiego kościoła.
Już Barbara z Józią śpieszą na piechotę;
już ich nie ma; już znikły za płotem.
A ja mam sukienkę różową, ślicznie krochmaloną,
i cieszę się, że święto i że już dzwoniono.”


Kościół stojący wśród modrzewi wygląda obecnie tak samo jak na zdjęciu z 1925 r., kiedy Bolesław Limanowski w wieku 90. lat po raz ostatni odwiedził rodzinne okolice. Czas jakby się tu zatrzymał, tylko modrzewie bardziej wyrosły. Niestety po drugiej stronie Dźwiny w miejscu, gdzie stał kościół w Warnowiczach, jest pusta polana.


Dorota Giebułtowicz
(wiersze Kazimiery Iłłakowiczówny z tomiku: „Popiół i perły”)