Facebook
Bunt Młodych Duchem
Książki polecane:
Licznik odwiedzin:
Dzisiaj: 19
W tym miesiącu: 1390
W tym roku: 1390
Ogólnie: 475794

Od dnia 21-09-2006

Bunt Młodych Duchem

Estonia – z dziejów bliskiego nam państwa (cz. 1)

Autor: Piotr Lossowski
14-12-2015

Prezydent Andrzej Duda swą pierwszą wizytę zagraniczną złożył w Estonii. Nie było to sprawą przypadku. Prezydent przybył do Tallina, by zapewnić Estończyków o swej woli podtrzymywania i rozszerzania istniejących kontaktów, które wyniknęły ze wspólnej przynależności do NATO i Unii Europejskiej. Estonia jest jednak w Polsce mało znana. Nie pamięta się już tego co dawniej – przed wojną – łączyło nasze kraje. Nie zna się wielu interesujących wydarzeń, nasuwających mimo różnic, także sporo analogii.


Dzieje wewnętrzne Estonii są wielce pouczające. Powiedzmy na wstępie, że Republika Estonii posiada wyjątkową bogatą i złożoną historię kształtowania ustroju państwa. W ciągu 22 lat istnienia niepodległej Estonii (1913-1940) dokonało się bardzo wiele w tej dziedzinie. Był to dowód intensywnego życia politycznego kraju, ale także świadectwo śmiałego poszukiwania własnych oryginalnych rozwiązań ustrojowych. W rezultacie nagromadzono wiele doświadczeń, które mają szersze, przekraczająca granice tego niewielkiego kraju znaczenie.
Już wkrótce po proklamowaniu niepodległości Estonii (24 II 1918 r.) a zwłaszcza po faktycznym wyzwoleniu kraju, przystąpiono do tworzenia podstaw ustrojowych państwa. Wybory do Zgromadzenia Ustawodawczego (Asutarkogu) odbyły się w dniach
5-7 kwietnia 1919 r. Wyłoniły one parlament, w którym przewagę uzyskały siły lewicy.
Radykalna estońska konstytucja
Konstytuanta estońska, która zebrała się po raz pierwszy 23 kwietnia 1919 r. już po kilku tygodniach (4 czerwca) uchwaliła tymczasową konstytucję, Rzecz charakterystyczna, iż ustawa ta nie tylko uregulowała działalność najwyższych organów państwowych, lecz mówiła także o sprawach, które zwykle zawarowane zostają dla konstytucji zasadniczej. I tak głosiła, że Estonia jest niepodległą republiką demokratyczną. Jednocześnie gwarantowała swobody obywatelskie, a także mówiła o prawach mniejszości narodowych. W ten sposób w określonym stopniu już z góry przesądzała o kształcie przyszłej konstytucji.
Po przygotowaniu projektu, w dniach 27 maja – 15 czerwca 1920 r. w estońskim Zgromadzeniu Ustawodawczym odbyła się debata konstytucyjna. Problemów spornych było dużo. Jednakże w przygniatającej większości wypadków posłowie lewicy narzucili swoje rozwiązania, przede wszystkim zapewniając dominującą rolę władzy ustawodawczej nad wykonawczą.
Konstytucja Republiki Estońskiej, uchwalona 15 czerwca 1920 r. wszła w życie 21 grudnia tegoż roku.
W preambuke konstytucji stwierdzono: „Naród estoński w swej niezachwianej wierze i nieugiętym dążeniu do stworzenia państwa opartego aa sprawiedliwości, prawie i wolnościach, dla zapewnienia pokoju wewnętrznego i zewnętrznego, zagwarantowania obecnemu oraz następnym pokoleniom rozkwitu społecznego oraz dla ogólnej korzyści — przyjął i ustanowił, za pośrednictwem Zgromadzenia Ustawodawczego, następującą ustawę zasadniczą.”
Idea przewodniej i bezpośredniej roli narodu w życiu kraju, sprawowanej przy pomocy referendów oraz poprzez parlament, czerwoną nicią przewija się przez cały tekst konstytucji. Już art. 1 stanowił: „Estonia jest samodzielną, niezależną republiką, w której władza państwowa znajduje się w rękach narodu”.
Stąd wyniknęły bardzo radykalne, nie spotykane gdzie indziej, rozwiązania. Przede wszystkim konstytucja w ogóle nie przewidziała instytucji prezydenta. Tytuł głowy (naczelnika) państwa przysługiwał każdorazowemu premierowi. Jednakże jego pozycja nawet wobec własnego gabinetu nie była mocna. Był on tylko primus inter pares wobec ministrów, których bezpośrednio mianował parlament (Riigikogu). Rząd całkowicie podległy parlamentowi był swego rodzaju wykonawczą komisją koalicyjną frakcji parlamentarnych.
Wszechwładza Riigikogu, wybieranego na kadencje trzyletnie, nie ograniczała się tylko do pełnej supremacji nad rządem. Wybierał on nawet dowództwo armii. Sprawował także nadzór nad sądownictwem, które wprawdzie w konstytucji zostało określone „jako niezależne w swej działalności”, jednak sędziowie byli wybierani przez parlament. Pełnia władzy ustawodawczej została zawarowana dla parlamentu, nawet rozporządzenia wykonawcze do ustaw wydawał nie rząd, lecz sekretariat Riigikogu.
Zasady demokracji bezpośredniej
Natomiast ograniczeniem wszechwładzy parlamentu było szerokie uwzględnienie zasad demokracji bezpośredniej. Dochodziło to do głosu w formie inicjatywy ludowej oraz referendum. Wystarczyło 25 tysięcy podpisów obywateli, ażeby wystąpić z inicjatywą ustawy. Parlament mógł uchwalić bądź odrzucić ten projekt. W tym drugim wypadku następowało jednak powszechne referendum. W wypadku otrzymania przez projekt ustawy większości głosów, uzyskiwała ona moc prawną. Jednocześnie prowadziło to do rozwiązania Riigikogu i rozpisania nowych wyborów. Zmiany konstytucji wymagały także zatwierdzenia w referendum.
Bardzo mocno podkreślona została w konstytucji zasada równości wszystkich obywateli. Znalazło to m.in. swój wyraz w zniesieniu wszystkich tytułów stanowych, a nawet w rezygnacji z przyznawania orderów i odznaczeń państwowych, z wyjątkiem orderów wojennych.
Równolegle z tym uwypuklone zostały prawa obywateli. Wyliczone były one bardzo dokładnie w oddzielnych paragrafach. Była tom mowa m. in. o nienaruszalności osobistej i nienaruszalności domu, swobodzie wyznania i sumienia, wolności wyrażania swych myśli w słowie, druku, piśmie, w plastyce. Zaznaczone zostało specjalnie, iż w Estonii nie ma cenzury. Zagwarantowana została tajemnica korespondencji, swoboda zamieszkania i zmiany miejsca pobytu, prawo do strajków, prawo do własności prywatnej.
Szerokie prawa zagwarantowane mniejszościom w konstytucji
Oddzielna wzmianka należy się określonym w konstytucji prawom mniejszości. Przyznane w tej dziedzinie swobody szły bardzo daleko. Najdalej chyba ze wszystkich nowopowstałych po I wojnie światowej państw w Europie środkowo-wschodniej. Konstytucja mówiła o prawie każdego obywatela do określania swej narodowości. Miejszości miały prawo „w interesie swej kultury narodowej” tworzenia instytucji autonomicznych. W rejonach, gdzie ludność nieestońska tworzyłaby większość — językiem urzędowym w instytucjach miejscowego samorządu „mógł być język danej mniejszości narodowej”. Obywatele należący do najliczniejszych mniejszości narodowych — Niemcy, Rosjanie i Szwedzi mieli prawo zwracania się do centralnych instytucji państwowych w swoim własnym języku.
W sumie konstytucja z 15 czerwca 1920 r. odznaczała się dużym radykalizmem rozwiązań. Przyjęte zasady demokratyczne przetłumaczono w niej na cały szereg przepisów, które miały najpełniej ucieleśnić ideę ludowładztwa. W tym dostrzegano cel i sens przyjętego ustroju. Widziano skuteczną zaporę przeciw rozprzestrzenianiu się tendencji wywrotowych.
Konstytucja Estonii nie była dziełem doskonałym, wiele jej brakowało do perfekcji pod względem formalnym. Zważywszy jednak brak doświadczenia oraz konkretną sytuację kraju można wnioskować, iż lepszą być nie mogła. W porównaniu też z ustawodawstwem obowiązującym przed wojną, gdy w guberniach nadbałtyckich cesarstwa rosyjskiego zachowały się — szczególnie uciążliwe dla ludności przywileje stanowe — konstytucja z 1920 r. oznaczała olbrzymią zmiarę, wielki krok naprzód na drodze do demokracji.
Niezmiernie ważne jest prześledzenie jak konstytucja estońska funkcjonowała w praktyce, jaki był rezultat zderzenia się przyjętych zasad z życiem codziennym. Trudno tu o jednoznaczną odpowiedź, lecz niektóre kwestie uwypukliły się bardzo wyraźnie.
Wziąć można sprawy mniejszości, które otrzymały tak szerokie uprawnienia w konstytucji. Otóż dopiero 5 lutego 1925 r. przyjęta została specjalna ustawa, która głosiła, że każda mniejszość, licząca jednak co najmniej 3 tys. osób, ma prawo powołania własnej, autonomicznej rady kulturalnej. Rada ta miała prowadzić kataster narodowy, rozstrzygać o sprawach opcji narodowej i wydawać odnośne zaświadczenia dla władz państwowych, nadzorować pracę samorządu zajmującego się bezpośrednio prowadzeniem szkół i placówek kulturalnych danej mniejszości narodowej. Pieniądze na prowadzenie tych instytucji pochodzić miały z subsydiów państwowych i samorządowych oraz z publicznych podatków nakładanych przez radę, poza tym ze zbiórek, fundacji i td.
Z ustawy o autonomii, preferującej zasadę personalną, skorzystały mniejszości żyjąca w rozproszeniu, a więc Niemcy i Żydzi. Najpełniej zdyskontowali dobrodziejstwa ustawy Niemcy, powołując sprawnie działający samorząd kulturalny, który połączył mniejszość niemiecką w jedną organizację publicznoprawną. Zrównana została ona pod względem kompetencji z samorządami terytorialnymi.
W ten sposób doszła do głosu autonomia oparta na zasadzie personalnej. Było to unikalne rozwiązanie w ówczesnej Europie. W literaturze tematu ustawa estońska z 1925 r. przytaczana jest jako przykład i wzór najdalej idącego, najbardziej liberalnego rozwiązania kwestii narodowościowej. CDN