Dzisiaj: | 125 |
W tym miesiącu: | 1846 |
W tym roku: | 40758 |
Ogólnie: | 467809 |
Od dnia 21-09-2006
Wielona (lit. Veliuona), położona około 50 km od Kowna w kierunku Jurborka, na wysokiej skarpie, z bezkresnym widokiem na szeroką dolinę Niemna, to stare miasteczko z bogatą historią. Gród zbudowano pierwotnie na cześć bogini Wielony. Podobno w średniowieczu był tu zamek, o który Litwini toczyli boje z Krzyżakami. Według podań historycznych tutaj w 1341 r. po raz pierwszy Krzyżacy użyli dział i prochu: od ogromnego kamienia armatniego zginął książę Giedymin:
„Knecht zasię każdy ma żelazną żmiję,
Którą ołowiem i sadzą utuczy,
Potem, ku wrogom nawracając szyję,
Podrażni iskrą: wnet paszczą zahuczy
Ogniem i gromem — zrani lub zabije,
Kogo jej strzelca trafny wzrok poruczy
Od takiej broni niegdyś obalony
Pradziad Giedymin na szańcach Wielony.”— pisał Mickiewicz w „Grażynie”.
Gród zasłynął także z osobliwych pertraktacji, jakie jesienią 1416 roku i ponownie dwa lata później toczyły się tutaj między Jagiełłą i Witoldem z jednej strony a mistrzem krzyżackim Kuchmeisterem z drugiej. Negocjacje w obydwu przypadkach wyglądały tak samo: namioty króla i wielkiego księcia stały na wysokim brzegu w Wielonie, mistrz krzyżacki ze świtą przebywał na łodziach na Niemnie i na ląd nie stąpił — rozmowy toczyły się przez posłów. Obie strony nie spotkały się osobiście i po kilku dniach rozmów rozjechały bez pożegnania i zresztą bez konkretnego rezultatu.
Ale współczesną ciekawostką miasteczka jest dwór, który w okresie międzywojennym należał do baronów Wakselów z Petersburga. Właściciele dworu są potomkami szwedzkiego żeglarza na służbie carów Rosji — Svena Waxella, który w 1741 r. brał udział w Wielkiej Ekspedycji Północnej Beringa zakończonej odkryciem Alaski. Ale to już inna i znacznie dłuższa historia...
***
U baronów Wakselów w Wielonie na Litwie
Do dworu w Wielonie (na zdjęciu) wybrałam się latem 2014 r. Informacja z przewodnika po Litwie nie zachęcała do odwiedzin: autor przewodnika pisał o parterowym, drewniano-murowanym dworze z początku XIX w. należącym do rodziny Zaleskich. Jednak jak to bywa na Litwie zawsze można liczyć na jakąś niespodziankę. Wiedziałam, że obecnie we dworze mieści się Muzeum Krajoznawcze. Weszłam do środka. Ze zdziwieniem zobaczyłam w gablocie wielką współczesną mapę Alaski. Nie mogłam zrozumieć, jaki może być związek Alaski z nadniemeńskim dworem. Po chwili do sali muzealnej weszła starsza pani z włosami upiętymi w niewielki koczek. Serdecznie powitała turystów z Polski i zaoferowała oprowadzenie po muzeum – w języku litewskim, rosyjskim, francuskim lub angielskim, zaznaczając, że rozumie także po polsku. Okazało się, że jest ona ostatnią przedwojenną właścicielką dworu – baronową Olgą Waksel.
Jej przodkiem był słynny osiemnastowieczny szwedzki odkrywca, uczestnik drugiej wyprawy kamczackiej, która odkryła Alaskę — Sven Waxell (wg pisowni rosyjskiej Waksel). Rodzina baronów Wakselów przez wiele lat była związana z Petersburgiem. Nie dowiedziałam się, kiedy dokładnie dwór został zakupiony przez baronów, stało się to zapewne pod koniec wieku XIX. Pani Olga spędziła we dworze dzieciństwo, jako nastoletnia dziewczynka uciekła wraz z matką po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1940 r. — znana rodzina baronów mogła się tylko ze strony bolszewików spodziewać zesłania na Sybir. Mama pani Olgi zabrała pamiątki, wycięła z ram rodzinne obrazy, zwinęła je w rulon, i wraz z dwójką dzieci dostała się na Zachód.
Rodzina zamieszkała w Berlinie. Jak bardzo musieli być związani z dworem i Litwą, jeśli ojciec pani Olgi poprosił w testamencie, by po śmierci pochować go właśnie na cmentarzu w Wielonie. Żonie udało się wypełnić testament męża; właśnie wybuchła wojna niemiecko-rosyjska i Litwa znalazła się pod okupacją niemiecką. Pani Waksel wraz z dziećmi przewiozła trumnę do Wielony. Pobyt w dworze nie trwał jednak długo. Gdy ponownie zbliżał się front rosyjski, Wakselowie opuścili litewski dwór na zawsze.
Pani Olga w młodości spędzonej wśród polskich ziemian, pragnęła, jak opowiadała, wyjść za mąż za Polaka — imponowała jej szarmanckość polskich mężczyzn. Po wojnie wyjechała do Kanady i wyszła za mąż za... Szweda.
Mimo zaawansowanego wieku stara się corocznie latem przyjechać na krótko do Wielony, trochę by nadzorować prace remontowe, które częściowo finansuje, ale przede wszystkim, by móc podzielić się z turystami opowieściami o przedwojennym życiu w Wielonie i znakomitym przodku — Svenie Waxellu.
***
Sven Waxell i odkrycie Alaski
Imperium cara Piotra Wielkiego, który rządził Rosją między 1689 a 1725 r. rozciągało się od Morza Bałtyckiego na Zachodzie, do Pacyfiku na Wschodzie. i od Morza Arktycznego na północy do granic Indii i Chin na południu. Pobyt cara na Zachodzie w 1717 r, i wizyta w Królewskiej Francuskiej Akademii Nauk zainspirowała go do zorganizowania wyprawy badawczej na Dalekim Wschodzie. Zgodnie z duchem epoki interesowały go nowe odkrycia; zależało mu także na opisaniu szlaków handlowych. Naukowców zachodnich intrygowało także pytanie, czy na północy Azja łączy się z Ameryką.
Pierwsza Wyprawa Kamczacka Beringa
Jedną z pierwszych wypraw na Kamczatkę zorganizowano jeszcze za życia Piotra Wielkiego. Kolejną wysłano w r. 1725 (w roku śmierci cara). Dowodził nią Duńczyk na służbie Rosyjskiej Marynarki Wojennej Vitus Bering. Najpierw przez trzy lata przemierzał Syberię aż do Ochocka, następnie na Kamczatce (w roku 1728) wsiadł na statek „Św. Gabriel” i posuwając się wzdłuż północno-wschodniego wybrzeża Rosji przepłynął cieśninę, nazwaną później jego imieniem. Płynął tak daleko, aż nie ujrzał lądu na północy i na wschodzie. Zresztą o braku połączenia powiedzieli mu tubylcy -– rybacy północnych wybrzeży. Jego morski wojaż trwał stosunkowo krótko, bo około jednego miesiąca. Bering potwierdził, że Rosja nie ma lądowego połączenia z Ameryką.
Druga Wyprawa Kamczacka zwana Wielką Ekspedycją Północną
Przygotowania do następnej wyprawy trwały kilka lat. Wybudowano dwa wielki statki „Św. Piotr” i „Św. Paweł”, które na początku czerwca 1741 r. wyruszyły z prowizorycznego portu Pietropawłosk na Kamczatce, założonego przez Beringa.
Na statkach było wielu znanych naukowców z różnych krajów europejskich: Francuski astronom Louise Deslisle de la Croyere, niemiecki etnograf Gerhard Fridrich Müller, niemiecki przyrodnik, pełniący także służbę lekarza — Georg Wilhelm Steller. Jako drugi komandor na statku „Św. Piotr” dowodzonym przez Beringa znalazł się Sven Waxell.
Sven Waxell był Szwedem; urodził się w 1701 r., jego rodzice prowadzili gospodę w Sztokholmie. Jako młodzieniec zaciągnął się najpierw do marynarki wojennej Anglii, później jako oficer trafił do floty rosyjskiej.
Przebieg wyprawy
Od samego początku wyprawa Beringa miała dramatyczny przebieg. Już po dwóch tygodniach statki zagubiły się podczas mgły i dalej płynęły już osobno. Statek „Św. Paweł”, dowodzony przez Aleksieja Czirikowa, na samym początku stracił kilkunastu marynarzy, którzy na dwóch łodziach przeprawili się do wyspy, na której nocą widać było dym z płonących ognisk. Po kilkunastu dniach zamiast oczekiwanych marynarzy podpłynęli do statku tubylcy, którzy wskazując na ląd próbowali przekazać jakąś wiadomość, jednak nie udało się z nimi porozumieć. „Św. Paweł” po kilkunastu dniach oczekiwania, nie mogąc przybliżyć się do lądu, gdyż nie miał już więcej łodzi, ruszył w dalszą podróż. Czirikow i jego załoga odkryli wybrzeża Alaski i Wyspy Aleuckie i szczęśliwie zawinęli do portu w połowie października 1741 roku.
Dramatyczne losy statku „Św. Piotra” dowodzonego przez Beringa
Przebieg wyprawy statku „Św. Piotr”, który znamy dzięki dziennikowi prowadzonemu przez G. W. Stellera, był bardziej dramatyczny. Statek także odkrył nowy ląd Alaskę: 16 lipca marynarze ujrzeli ogromną górę pokrytą śniegiem, której wierzchołek był wulkanem. Nazwano ją św. Eliasz, na cześć patrona dnia wg kalendarza cerkiewnego. W końcu dotarli także do Wysp Aleuckich, spotkali też pierwszych tubylców.
Jednak wyprawa się przedłużała; wysiłek i wyczerpanie, brak witamin spowodowały, że marynarze zaczęli umierać na szkorbut. W końcu września, gdy pogoda coraz bardziej stawała się sztormowa, Bering zdecydował, że statek powinien odbić na południe, aby nie rozbić się o skały wysp, wzdłuż których płynęli.
W końcu „Św. Piotr” spuścił kotwicę blisko jakiegoś wybrzeża, a członkowie załogi na łodziach przybili do brzegu. Niektórzy nawet wierzyli, że udało im się dobić do wybrzeży Azji. 22 listopada sztorm zniszczył przycumowany statek, luki napełniły się słoną wodą zalewając proch strzelniczy i kilka ton żytniej mąki. Bering wysłał kilku ludzi w głąb lądu w nadziei, że odszukają jakieś osady ludzkie; po kilku tygodniach wędrowcy wrócili z informacją, że ląd na którym się znajdują, jest bezludną wyspą. Nie pozostało im nic innego jak przezimować na wyspie.
8 grudnia 1741 r. komandor Vitus Bering umarł, jak zapisał Steller w dzienniku „bardziej z głodu, zimna, pragnienia, robactwa i przygnębienia niż z chorób”.
Na wyspie zmarło dwudziestu ośmiu załogantów.
Sven Waxell obejmuje komendę
Nowym dowódcą został drugi komandor — Sven Waxell. Lekarz Steller próbował powstrzymać choroby za pomocą ziołowych mikstur. Jednak najlepsze lekarstwo było w morzu — marynarze zaczęli polować na ssaki morskie; świeże mięso zahamowało rozwój szkorbutu.
Na szczęście wśród tych, co ocaleli, był budowniczy statku „Św. Piotr”. On to z pomocą załogi przystąpił do konstrukcji nowego mniejszego statku z resztek macierzystej jednostki. Do połowy lipca 1742 roku statek był gotowy: miał tylko 12 metrów długości, ale mógł pomieścić uszczuploną załogę. 13 sierpnia podniesiono kotwicę i już po dwóch tygodniach żeglugi statek dotarł do Pietropawłowska. Do portu dotarło tylko 46 ludzi z 77 członków załogi.
Druga Wyprawa Kamczacka poza odkryciem Alaski zaowocowała przede wszystkim rozwojem handlu futrami ssaków morskich — sensację wzbudziły skóry wielorybów, morsów, delfinów, lwów morskich i cenne futra morskich wydr przywiezione przez marynarzy. Rozpoczęły się wyprawy handlowe i polowania.
Sven Waxell zmarł w 1762 r. w wieku zaledwie 61 lat. Jego imieniem nazwany jest grzbiet górski w pobliżu lodowca Beringa na Alasce.
Rząd carski starał się otoczyć wyprawę tajemnicą; próbowano ukryć interesy Rosji na północnym Pacyfiku, dlatego pierwsza mapa tych rejonów ukazała się dopiero w roku 1754, a pierwsze opisy ekspedycji — w r. 1758 po niemiecku, a w 1761 r. po angielsku.
W sto lat później w r. 1867 Rosja sprzedała Alaskę Stanom Zjednoczonym.
Co ciekawe Sven Waxell również opisał wyprawę, jednak jego manuskrypt był nieznany, a raczej ukryty; wypłynął dopiero w 1938 r. na aukcji i został nabyty przez Sołtykowa-Szczedrina do Państwowej Biblioteki w Leningradzie, choć już w 1758 r. był użyty przez Gerharda Fridricha Müllera do opisu wyprawy.
Dorota Giebułtowicz