Dzisiaj: | 120 |
W tym miesiącu: | 1707 |
W tym roku: | 40619 |
Ogólnie: | 467670 |
Od dnia 21-09-2006
W ostatnim czasie dość głośną stała się dyskusja na temat Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku. Do budowy przystąpiono już parę lat temu. Obecnie znajduje się ono na ukończeniu. Teraz nagle rozeszła się wiadomość, iż Muzeum ma uzyskać inny charakter, bardziej związane zostanie z dziejami Polski. Napotkało to sprzeciw ze strony osób zaangażowanych w budowę Muzeum.
Rzeczywiście, gdy przyjrzeć się sprawie, wygląda na to, iż ustalony temat jest zbyt szeroki. Zakłada on obowiązek ukazania całej wojny w jej olbrzymich rozmiarach i złożoności problemów. Czy jesteśmy powołani do tego, ażeby ukazywać przebieg wojny na Pacyfiku czy też w Afryce? Chyba to przerasta nasze możliwości, a także zainteresowania polskiego widza. Nie chodzi też o „polską interpretację” wojny, bo takiej nie dopracowaliśmy się. Zostawmy to mocarstwom, które prowadziły wojnę i głównie zadecydowały o jej wyniku — Wielkiej Brytanii, Stanom Zjednoczonym, Związkowi Radzieckiemu, ale także Niemcom i Japonii.
Polska nie odegrała decydującej roli w wojnie, ale jej udział był także znaczący. Zwłaszcza na początku wojny. To Polska znalazła siłę i determinację, ażeby zbrojnie przeciwstawić się napaści hitlerowskich Niemiec, wciągając je do konfrontacji wojennej, z której nie miały już odwrotu. A w tamtej konkretnej sytuacji nie było innego sposobu, ażeby pokonać Hitlera, jak tylko droga walki orężnej. Ta pierwsza bitwa obronna Polaków była najważniejsza, ale i później nie zabrakło żołnierzy polskich na różnych frontach wojennych, w ruchu oporu i partyzantce. Dali oni liczący się wkład do pokonania
III Rzeszy. Poza tym na ziemiach polskich miały miejsce wydarzenia, które podważyły swą wagą wymiar lokalny.
I to są wszystko sprawy, które należy wydobyć i wskazać możliwie najdokładniej, tak jak na to pozwalają tylko ramy Muzeum. Przedstawiając to wszystko na tle ogólnego przebiegu wojny i zachowując właściwe proporcje.
Dlatego też można przyjąć, iż najbardziej właściwą nazwą dla przygotowywanej ekspozycji mogłoby być: „Muzeum Polski w latach Drugiej Wojny Światowej”.
W toku toczącej się dyskusji sugerowano, ażeby ze względu na miejsce ekspozycji przyjąć nazwę „Muzeum Westerplatte”. Później uznano, iż jest to jednak zbyt wąskie ujęcie i zaproponowano, by obrać nazwę „Muzeum Westerplatte i Kampanii Wrześniowej 1939 r.”
Nazwa ta jest zupełnie niefortunna. Westerplatte mimo bezsprzecznego męstwa jego obrońców i uzyskanego przez tą walkę rozgłosu, było tylko fragmentem stoczonych w wojnie obronnej 1939 roku bitew. A bohaterskich epizodów było w tej wojnie więcej, znacznie więcej, że wspomnę tylko bitwę pod Mokrą, obronę Wizny, walki ofensywne pod Kutnem czy w obronie Warszawy. Obrona Westerplatte była tylko częścią kampanii, a nie równorzędnym z nią wydarzeniem.
Raz jeszcze pragnąłbym powtórzyć, iż najbardziej adekwatnym byłoby przyjęcie nazwy: „Muzeum Polski w latach Drugiej Wojny Światowej”.
Piotr Łossowski