Facebook
Bunt Młodych Duchem
Książki polecane:
Licznik odwiedzin:
Dzisiaj: 89
W tym miesiącu: 4718
W tym roku: 15852
Ogólnie: 490255

Od dnia 21-09-2006

Bunt Młodych Duchem

Emilia Plater bohaterka powstania listopadowego

Autor: Dorota Giebułtowicz
18-03-2014

Małe miasteczko Kopciowo (lit. Kapčiamiestis), położone na Litwie zaledwie kilka kilometrów od granicy polsko-litewskiej, słynie jako miejsce pochówku Emilii Plater, uczestniczki powstania listopadowego na Żmudzi.
Na starym, zniszczonym cmentarzu obecnie tylko jej grób jest zadbany. Przed wojną Polacy postawili tu marmurowy nagrobek (fot. 4), a stary, jeszcze XIX-wieczny, fundowany kilkanaście lat po jej śmierci przez kopciowskiego proboszcza ks. Helmana, ustawiono przy drodze wjazdowej do Kopciowa (fot. 2, 3).
W 1999 r. Litwini wystawili na rynku przy kościele pomnik – dzieło rzeźbiarza Antanasa Ambrulevićiusa. Napis jest tylko litewski, choć zawiera cytat z Mickiewicza (fot. 1).
Emilia Plater przystąpiła do Powstania Listopadowego na Żmudzi w wieku 25 lat. Wraz z bratem, Cezarym, zorganizowała oddział powstańczy w Dusiatach. Brała udział w zdobyciu Jezioros i w walkach powstańczych pod Mejszagołą, Kownem, Radziwiliszkami, dowodząc I kompanią 1. pułku litewskiego. Nie odeszła z wojskiem gen. Giełguda do Prus, tylko z kilkoma towarzyszami postanowiła przedzierać się do Królestwa. Po 10 dniach wędrówki dotarła do Puszczy Augustowskiej. Ranną i wycieńczoną znaleźli chłopi i zawieźli do pobliskiego majątku Abłamowiczów w Justianowie koło Wiejsieji, gdzie niedługo potem zmarła.
Pochowano ją na najbliższym cmentarzu parafialnym, czyli właśnie w Kopciowie, początkowo pod fikcyjnym nazwiskiem „Zielińska”, po kilkunastu latach – pod własnym.
Nazwisko Emilii Plater stało się symbolem poświęcenia i bohaterstwa, a jej postać - tematem w literaturze i sztuce.

ŚMIERĆ PUŁKOWNIKA
Adam Mickiewicz

W głuchej puszczy, przed chatką leśnika,
Rota strzelców stanęła zielona;
A u wrót stoi straż Pułkownika,
Tam w izdebce Pułkownik ich kona.
Z wiosek zbiegły się tłumy wieśniacze,
Wódz to był wielkiej mocy i sławy,
Kiedy po nim lud prosty tak płacze
I o zdrowie tak pyta ciekawy.
(...)
Z rannym świtem dzwoniono w kaplicy;
Już przed chatą nie było żołnierza,
Bo już Moskal był w tej okolicy.
Przyszedł lud widzieć zwłoki rycerza,
Na pastuszym tapczanie on leży —
W ręku krzyż, w głowach siodło i burka,
A u boku kordelas, dwururka.

Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży,
Jakie piękne dziewicze ma lica?
Jaką pierś? — Ach, to była dziewica,
To Litwinka, dziewica-bohater,
Wódz Powstańców — Emilija Plater.

(Oprac. na podst. A. Dylewski, Litwa)
Dorota Giebułtowicz