Dzisiaj: | 99 |
W tym miesiącu: | 416 |
W tym roku: | 44080 |
Ogólnie: | 471132 |
Od dnia 21-09-2006
Przedstawienie wybitnego poety, prozaika, dramaturga, historyka, folklorysty, krytyka literackiego, publicysty i tłumacza ukraińskiego Pantelejmona Kulisza (1819 – 1897) wymagałoby wiele miejsca, dlatego w Trybunie Polsko-Ukraińskiej ukażemy tylko jego związki z Polakami i kulturą polską.
Z Polakami Kulisz spotykał się na Ukrainie Naddnieprzańskiej, w Galicji i w Warszawie. W roku 1847 w Warszawie był nawet aresztowany za przynależność do Braterstwa św. Cyryla i Metodego. W późniejszym czasie pracował w Warszawie w latach 1864-1867 jako członek Komisji do przekładu Praw Polskich. Jednocześnie prowadził badania historyczne w archiwach polskich. Miał Kulisz niemało przyjaciół wśród Polaków. Należał do nich prozaik, krytyk literacki, badacz twórczości pisarzy polskich Szkoły Ukraińskiej i ukraińskiej twórczości ludowej Michał Grabski (1804-1863), pisarz i biskup rzymsko-katolicki Ignacy Połowiński (1807-1855), profesor fizyki i chemii w Uniwersytecie Kijowskim Stefan Zimowicz, antykwariusz Konstanty Świdziński, który posyłał Kuliszowi na zesłanie drukowane materiały archiwalne. W posiadłości Michała Grabowskiego Aleksandrówce Kulisz poznał Józefa Ignacego Kraszewskiego. Utrzymywał też kontakty z polskim historykiem i etnografem z Kijowszczyzny Edwardem Rulikowskim. We Lwowie Kulisza odwiedzili polscy arystokraci: Jerzy Czartoryski i Adam Sapieha. Kontaktował się też z uczestnikiem Zjazdu Słowiańskiego w Pradze i posłem na sejmy galicyjskie oraz wiedeński: Franciszkiem Smolką i burmistrzem Lwowa Florianem Ziemiałkowskim. Michał Grabowski tłumaczył utwory Kulisza i drukował je w almanachu Rubon. Tłumaczyli je też Zenon Fisz i Romuald Podbereski. W wieku XX Józef Łobodowski przetłumaczył wiersz Kulisza „Kompromis Lachom” i fragmenty „Pisanki Rusinom i Polakom na Wielkanoc 1882”. W przetłumaczonym przez Łobodowskiego wierszu „Kompromis Lachom” czytamy:
Jeśli z Rusią chcesz naprawdę,
Bratać się, mój Lasze,
Musisz z pana stać się członkiem
Społeczności naszej.
W antologii poezji ukraińskiej (1977) Florian Nieuważny umieścił trzy wiersze i poemat Kulisza „Kuzmiejki” w tłumaczeniu Tadeusza Chróścielewskiego.
Zacytujmy z tych przykładów fragment wiersza Do Kobzy:
Kobzo, pociecho ty moja jedyna.
Póki nie wstanie z martwych Ukraina
I nie doświadczy wiosny promienia
Wygrajże nasze smutki i cierpienia.
Natomiast Kulisz przetłumaczył „Powrót taty”, „Świteziankę” i „Dziadów” cz. IV Adama Mickiewicza, utwór Michała Grabowskiego „Zamieć na stepach”, powieść „Topir Góra” Tomasza Olizarowskiego oraz „Życie mojej matki” Ignacego Hołowińskiego.
Jeśli chodzi o związki z Kraszewskim, to były one bardzo bliskie. Kalisz posyłał mu swoje poezje i utwory historyczne, aby niektóre z nich drukował w Ateneum. Bogata korespondencja pisarzy dotyczyła głównie stosunków polsko-ukraińskich. Kalisz posłał Kraszewskiemu swój utwór „Pisanka Rusinom i Polakom na Wielkanoc 1882”. W Pisance (Kraszance) podkreślał błąd Polaków, polegający na wspieraniu na Ukrainie katolicyzmu. Podkreślał, że „Polacy i Ukraińcy tracą ostatnie siły, ostatnie swe zasoby i jak gladiatorzy przed rzymskim zbiorowiskiem narodów wspólnie gotują sobie śmierć, którą nie pochwali się ani jeden z ich potomków”.
W liście do Kraszewskiego (18 III 1882) Kulisz oświadczył, że z całych sił będzie dążyć do porozumienia polsko-ukraińskiego i wyrażał nadzieję, że dawne zatargi można przezwyciężyć: zaznaczał, że Polacy na ziemi ukraińskiej winni zasiewać dobro zgodnie z nauką Chrystusa. Kraszewski zaś do Kalisza pisał: „z przeszłości co dobrego to zachowajmy, co złe starajmy się zapomnieć. Jeśli były winy trzeba przebaczyć i ku lepszemu iść. Niestety, daleko może od nas idealna przyszłość, ale do tych ideałów choćby burza skrzydła łamała – lećmy”. Kraszewski nazywał Kulisza bratem.
Polscy uczeni we Lwowie zaprosili Kulisza na uroczysty obiad. Przygotował on po polsku przemówienie, które przesłał Kraszewskiemu. Tekst tego przemówienia wydrukował Dziennik Polski (1882 nr 100). Kulisz nazywał Polaków starszymi braćmi, a w listach do Ukraińców zachęcał do studiowania literatury i kultury polskiej, gdyż znajdą tam wiele dokumentów korzystnych dla swego narodu.
Po ogłoszeniu encykliki papieża o podporządkowaniu bazylianów jezuitom, kontakty Kulisza z Polakami w Galicji urwały się. O Kuliszu pisało sporo autorów polskich: Adam Kirkor (1818 – 1886) w rozprawce o literaturze pobratymczych narodów słowiańskich (1874), Franciszek Rawita Gawroński (1840 – 1930) w szkicu z literatury ukraińskiej (1884), Józef Gołąbek (1889 – 1935) w rozprawie o Bractwie Cyryla i Metodego w Kijowie (1935), a Jerzy Jędrzejewicz w powieści „Noce ukraińskie” (1965) dokładnie scharakteryzował stosunki między Szewczenką a Kuliszem oraz naszkicował postać samego Kulisza. W „Problemach Europy Wschodniej” (1939, nr 11) Łobodowski pod pseudonimem Stefan Kuryło, zacytował fragment „Pisanki”: „Polska ma misję kulturalną, ale wykona ją wtedy, gdy natchnie się miłością, tolerancją i sprawiedliwością”.
Profesor Marian Jakubiec w zarysie „Literatury ukraińskiej” (1889) konstatował: „Największą indywidualnością w życiu kulturalnym i literackim Ukrainy po śmierci Szewczenki był Pantalejmon Kulisz, płodny i wszechstronny poeta, powieściopisarz, krytyk literacki, historyk, etnograf. Pod względem energii, pomysłowości nie miał sobie równych. „ Wywarł również duży wpływ na rozwój ukraińskiej powieści historycznej, poświęcając nie mało miejsca stosunkom polsko-ukraińskim. Z jego rozpraw historycznych warto tu wspomnieć „Odłączenie Małorosji od Polski” (1889), a z artystycznych: dramaty „Piotr Sahajdaczny” i „Kolije” (1860); z poematów „Kumejki Sołonica”, oraz wiersze. I tak w wierszu „Ideał narodowy” napisał:
Bez jezuity Lach,
Moskal bez biurokraty,
Napotka u nas przyjaciela brata.
Pisarz nieraz krytycznie wyrażał się o postępowaniu swoich pobratymców. W wierszu „Klucz do zrozumienia” krytycznym okiem spojrzał na Chmielnickiego:
Nie mieczem trza było nam Polskę wojować,
Rozumem, talentem i słowem świętym.
Przedstawione fakty potwierdzają sąd Iwana Franki, że Pantelejmon Kulisz był apostołem zgody polsko-ukraińskiej. Szkoda, że w Polsce jest mało znany.
Antoni Serednicki